środa, 27 grudnia 2023

"Co porabiają legendy?" (myśląc o Jimi Hendrixie i gitarze Keitha Richardsa)

jadą do Marakeszu i odpoczywają długo
w słońcu piaskach wietrze
marakasowych łóżek
ze swoimi instrumentami
jadą karawaną słońca burzy piaskowej ramion Saturna
przemierzają kwazary zielieni i pustyń
razem ze swoimi kosmicznymi przyjaciółkami
wracają do Krakowa gdzie przechadzają się długo
lub gdziekolwiek indziej w Europie
podziwiają kolumny i treści o podboju
potem z powrotem do USA walczyć o wolność
wojna trwa wiecznie, przynosi dochód
lecz oni grają na przeźroczystych gitarach
spisują sny i pamiętniki
nie nudzą się tam, gdzie księżyc wymienia się ze słońcem
a kobieta ze słońcem w brzuchu
wzdycha do chmur przedświtu
nie żyją już, a trwają na taśmach nieba
na nieaktualnych mapach
na złocie Inków
w gwiazdach konstelacji
wojny ich omijają, lata obchodzą się z nimi delikatnie
tańczą do kolejnego świtu grając muzykę i pokój
kolejny festiwal, poletko trawy
odpoczywają dalej na dachach Londynu
jadą przezeń karawaną jak przedwieczni Cyganie
właściciele tej cygańskiej planety
rozwijają tęczowe flagi
palą grube skręty i piją letnie wino na platformach
pociągów włóczęgów
tanich westernów
neonów amerykańskich diner
gdzie wymieniają wiersze, piosenki, gesty
a przedświt trwa wiecznie, kiedy ktoś włącza magnetofon
stop, rwie się taśma
co porabiają legendy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz