Trawię przestrzeń pustych gwiazd
Chłonę prekambr chudych lat
Dzwonią dzwonki butów łat
Stawiam się na podium miast
Na kosmodromie las
Na elektrowni kwas
Oddycham, jest dobrze
Przechadzam się
Kosmische pierze mnie
Odkurzacz świetlnych manier
Podąża moim śladem
Wspomnienia palą lodem
Makabra głodzi jadem
Na kosmodromie drzewo
Na elektrowni niebo
Wybieram, jest ciszej
Odradzam się
Kosmische drąży dzień
Twarde dzieci ostrzą noże
Gdzieś w kosmosie szumi morze
Czytam czyjś zbiorek poezji
Rozważam aneksję amnezji
Na kosmodromie świt
Na elektrowni mit
Wymieram, jest głośniej
Wyprażam się
Kosmische pali mnie
poniedziałek, 4 grudnia 2023
Kosmische
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz