Stoisz przed lustrem i stroisz się dla mnie
Ja leżę z butelką w ręku
I mówię kiedyś wreszcie skończę tą książkę
Nagram wszystkie te piosenki
Ty musisz iść, zaczyna się próba
Kolejne przedstawienie
A dla mnie to próba przed wielkim piciem
Kiedy ciebie już nie będzie
I wciąż plączą się myśli
Wciąż pęka mi głowa
I wciąż tańczy tam mała
Aktoreczka z Krakowa
Wieczorem dzwonisz, popremierówka
Urwiemy się z niej wreszcie
Za dużo świateł, za dużo snobów
A za mało powietrza
Ja ledwo żyję, ty ledwo stoisz
Noc dopiero się zaczyna
Za dużo piję, za mocno kochasz
Kogoś kto pragnie tylko wina
I wciąż plączą się myśli
Wciąż pęka mi głowa
I wciąż tańczy tam mała
Aktoreczka z Krakowa
Galerie pełne wspaniałych płócien
Potem głośne kafejki
Piwne ogródki, spacer Plantami
Świt w kolorze Martini
Twe włosy wplecione w księżyc nad miastem
Usta wczepione w usta
Szyldy, wystawy, neony – myślę
Wszystko to musi usnąć
I wciąż plączą się myśli
Wciąż pęka mi głowa
I wciąż tańczy tam mała
Aktoreczka z Krakowa
środa, 27 grudnia 2023
Aktoreczka z Krakowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz